Odbiory budowlane przez lata kojarzyły się z długimi protokołami, papierową dokumentacją i przeciągającymi się procesami. Dziś jednak, dzięki innowacjom technologicznym i odważnym przedsiębiorcom, stają się dynamicznym, precyzyjnym i transparentnym elementem inwestycji. Coraz większą rolę w tej transformacji odgrywają małe i średnie przedsiębiorstwa oraz startupowe rozwiązania, które wygrywają z dużymi graczami elastycznością i tempem wdrażania nowości. ZPFI ToGrowth dostrzega tę pozornie niszową branżę i zachęca innowatorów do pogłębienia tematu.

Każdy kto kiedykolwiek budował dom, budynek gospodarczy lub prowadził większą czy mniejszą inwestycję doskonale rozumie problem. O abstrakcyjnym dla wielu temacie nadzoru budowlanego i odbiorów warto jednak mówić również właśnie w kontekście innowacyjnej gospodarki, a nie tylko przykrych biurokratycznych konieczności. A rozwiązań startupowych jest tu coraz więcej…

Nowa era odbiorów: od notatnika po AI
Nowoczesne odbiory budowlane to już nie tylko kontrola „gołym okiem”. W branży pojawiają się systemy oparte na sztucznej inteligencji, które automatycznie rozpoznają wady i braki w wykonaniu, porównując zdjęcia z projektem czy modelem BIM. Dzięki temu możliwe jest wykrycie błędów na wczesnym etapie, zanim staną się kosztownym problemem.
„Jeszcze kilka lat temu inspektor musiał polegać wyłącznie na swojej wiedzy i doświadczeniu w terenie. Dziś mamy dostęp do narzędzi, które pozwalają w czasie rzeczywistym analizować setki zdjęć i dokumentów. To nie zastępuje człowieka, ale daje mu przewagę, której wcześniej nie miał” – komentuje Michał Kalinowski, uprawniony inspektor nadzoru budowlanego, właściciel firmy Mega Budownictwo oraz członek i ekspert Związku Pracodawców Firm Innowacyjnych w zakresie nowoczesnych odbiorów budowlanych.

MŚP i startupy w ofensywie
Według ZPFI to właśnie MŚP i startupy są najbardziej podatne na szybkie wdrażanie nowinek technologicznych także w tej dziedzinie. Nie blokuje ich skomplikowana struktura korporacyjna, a decyzje podejmują szybko: często w oparciu o bezpośrednią opinię właściciela lub zespołu ekspertów.

„W naszej firmie wdrażanie nowych narzędzi to nie projekt na lata, ale często decyzja z dnia na dzień. Jeśli widzę rozwiązanie, które skróci odbiór o dwa dni i obniży koszty klienta o kilka tysięcy złotych, to wprowadzam je natychmiast” – podkreśla Michał Kalinowski.

Od błędów na budowie po inteligentne rozwiązania
Problemy takie jak brak zabezpieczenia dokumentacji, źle ustawione repery czy oszczędzanie na szalunkach były dotąd codziennością. Dziś można je minimalizować dzięki:

• mobilnym aplikacjom odbiorowym, rejestrującym uwagi w chmurze, z automatycznym przypisaniem do zdjęć i lokalizacji GPS,

• czujnikom IoT, monitorującym wilgotność, temperaturę czy wibracje w konstrukcji,

• drukowi 3D, umożliwiającemu szybkie przygotowanie elementów zastępczych lub testowych,

• algorytmom AI, wspierającym analizę dokumentacji i weryfikację zgodności z normami.

Ekosystem wsparcia innowacji
Obecnie działalność w ramach ekosystemów oraz klastrów gospodarczych, w tym tych budowanych przez organizacje pracodawców, otwiera przed przedsiębiorcami dostęp do narzędzi i kontaktów, które jeszcze niedawno były poza zasięgiem większości małych podmiotów budowlanych. Dzięki takim platformom przedsiębiorcy mogą:

• uczestniczyć w warsztatach z AI,

• pozyskiwać partnerów technologicznych,

• korzystać z wiedzy ekspertów z różnych branż,

• wspólnie lobbować za zmianami prawnymi ułatwiającymi wdrażanie nowoczesnych rozwiązań w budownictwie,

• oraz oczywiście znajdywać klientów B2B i B2C.

„Dla mnie To Growth to nie tylko organizacja, ale przede wszystkim społeczność, w której dzielimy się doświadczeniem i wspólnie testujemy nowe technologie. Dzięki temu możemy oferować klientom usługi, które jeszcze niedawno były domeną wielkich międzynarodowych firm” – zaznacza Kalinowski.

Przyszłość należy do innowatorów
Odbiory budowlane przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań wskazują, że w tej tradycyjnej branży można działać szybko, nowocześnie i skutecznie. Połączenie wiedzy eksperckiej, elastyczności MŚP i narzędzi cyfrowych daje przewagę konkurencyjną, z kolei pozwalają takim organizacjom jak ZPFI na budowanie przyczółka polskiej innowacyjności również w obszarze odbiorów budowlanych.